18.10.2010 22:18
Gdy skrzy ci kask...
Witam ponownie.
Naszła mnie dziś taka refleksja. Jadąc do pracy dzis o 6 rano strzelał mi kask. Na początku myślałem że wpadłem w rój much, Ale po około 100 metrach stwierdziłem że jeśli tyle much zebrało się w jednym miejscu w przy takiej pogodzie to albo czas kupić dobry muchozol albo to cos innego.
No i tak. To był mróz. Zauważyłem to kiedy zaczęła mi się szklić szybka. Pierwszy raz spotkałem się z czym podobnym.
Musiałem więc jechać z na w pół otwartym szybkiem co zaowocowało przymarzaniem powiek i soplami z nosa.
Teraz zastanawiam się kiedy jest czas aby odstawić motocykl do garażu na zime? Przecież zimno mu jest już teraz chociaż że sniegu nie ma. Czy wyznacznikiem garażowania jest tylko i wyłącznie biały jak mąka śnieg czy też szron który powoduje poranne zgrzytanie ruchomych części naszych motocykli?
A tak z
innej mańki.
Ostatnio też jechałem 150km na urodziny w dość zdradliwą pogodę. Chodzi o niby słońce. A jednak koło przy redukcji ślizgało się częściej niż mikołaj w saniach. A jednak średnia prędkość oscylowała w granicach 160 km/h. Podczas powrotu miałem jednak pasażera(nie pasażerkę). I średnia prędkość wynosiła mniej lub bardziej 100km'h chociaż że warunki były dużo lepsze a i koło tylne dociążone. Dlaczego pomimo większej chęci na dociskanie i lepszych warunków, nie dociskałem.
I jutro znowu do pracy... przynajmniej dojazd będzie przyjemny pomimo zimna.
Pozdrowienia
Komentarze : 5
myślę że to normalny odruch myślącej osoby, inaczej się podejmuje decyzje dotyczace siebie samego a inaczej innych ;) myślenie do przodu i wyobraźnia to najważniejsza sprawa na drodze
Maik, nie dociskasz z pasażerem, bo jesteś świadom tego, że w Twoich rękach spoczywa jego życie, własnie dlatego nie lubię jezdzić z pasażerem, bo też tak mam, że z pasażerem nie odkręcam.Lewa.
~dawid jeziorko to położone jest przy miejscowości charzykowy. Kiedyś przepięknej nieodkrytej i jedynej w swoim rodzaju.
Teraz mocno pod turystykę nastawiona.
imprezy hotele kostka brukowa itp...
Przejściowa... przejdą na wiosnę ;)
Ciekawa refleksja daje do myślenia !
A co to za śliczne jeziorko na fotkach, jeśli wolno spytać? Też nie myślę jeszcze o odstawieniu moto na zimę, choć od tygodnia nie jeździłem z braku czasu. Nie lubię jeździć poniżej +5 i w deszczu, choć jak trzeba, to się pojedzie. Mam nadzieję, że obecne przymrozki to przejściowa sprawa. Pozdrawiam z 3miasta.
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (3)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)