• » RiderBlog
  • » maik
  • » Nowe buty. Czyli dlaczego nie wyglądam jak syn sąsiada na koksie?
Najnowsze komentarze
damian rze do: Podsumowanie
Co do tego "miękkiego zawieszenia ...
myślę że to normalny odruch myśląc...
Dominik do: Podsumowanie
Ile przejeżdżam - z racji tego, że...
Maik do: Podsumowanie
<<Pasti>>---> Poza poborem z wojsk...
Z punktem 6 wniosków pierwszych zg...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

23.10.2010 21:23

Nowe buty. Czyli dlaczego nie wyglądam jak syn sąsiada na koksie?

Witam.

Po takim tytule nie może zabraknąć jego wyjaśnienia. Ale bez kilku słów wstępu nie ma to sensu.

Muszę wyjaśnić jak się ubieram na jazdy motocyklem. Mam kurtkę motocyklową z ochraniaczami na łokciach, barkach i plecach. Mam rękawiczki letnie z ochraniaczami. Kołnierze kominiarki i sprawy typowo na niepogodę.

Z rzeczy niekoniecznie motocyklowych mam grube spodnie wojskowe i wysokie wojskowe letnie buty.

Gdy pierwszy raz przyjechałem do matki (daleko nie mam. Raptem na piętro) odziany  w nowy strój i kask stwierdziła że wyglądam jak syn sąsiada na koksie. Wszystko to za sprawą owych butów które filigranowością podeszwy nie grzeszyły. A nawet można było powiedzieć że zrównywały mnie z poziomem wspomnianego sąsiada. Na koksie zapewne za sprawą ochraniaczy w kurtce.

Natomiast wczoraj przyszły do mnie buty, zimowe rękawice i pas nerkowy co by te ostatnie dni przejeździć bez zapalenia korzonków. I tak oto ubrany znów zawitałem u matki która właśnie wpadła na to że jestem niższy.

 

I tak oto po tym przydługim wstępie chciałbym  powiedzieć jedno, Jeżdżenie na motocyklu w stroju przeznaczonym do tego zajebiste

Nie tylko czuje się, wiadomo, bezpieczniej, ale z tą bezpiecznością idzie większa pewność i komfort!
Nie myślałem że jest taka różnica w wyczuciu dźwigni biegów i hamulca a także różnica w przyczepności butów podczas postoju.

Można podobne rzeczy powiedzieć o zimowych rękawicach które są świetne i pasie nerkowym.
Dlatego każdy powinien pomyśleć poważnie o zainwestowaniu w strój, pomijając fakt bezpieczeństwa powinniście pomyśleć o spokoju umysłu.

 

A tu jeszcze fotka w Ostrzycach testując nowy sprzęt.


 

 

A tu przy Wieżycy poleciałem na błocie. To nie pierwszy dziś raz jak poleciałem. Strasznie ślisko jest wśród tych wszystkich liści zalegających po wczorajszej ulewie. Ech jazda coraz mniej przypomina dobrą zabawę a coraz więcej trzeba walczyć własnymi umiejętnościami z matką natura. Ale jak tu szkolić się w takich warunkach. Te cholerne liście.

 


 

 

Tak na zakończenie jeszcze.
Tyle co ja dzisiaj się najeździłem po fajnych winklach wokoło wieżycy nie spotkałem absolutnie nikogo na motocyklu.

wtf? :)

Pozdrawiam.

Komentarze : 4
2010-10-24 08:20:40 fzs

Spoko całkiem motor i V-ka zapewne fajny dzwięk daje..... fajnie że jeszcze latasz na moto.... ja na fazerku też sie staram tylko że bez lamp to trochę trudno. Ale mimo to jeszcze widać ziomali na moto całkiem sporo.... bynajmniej u nas.... pozdrawiam LWG

2010-10-24 02:32:23 echo

hehe pojechałeś po bandzie M :D Wpis przyjemny pozdro

2010-10-23 21:35:44 Michaliński

Haha, przygoniłem jak kocioł garnkowi, a sam wstawiłem literówkę, hehe, ale dżołk. Pozdro! ;) (nie zanik tylko *zanim) :)

2010-10-23 21:34:25 Michaliński

Wpis fajny, tylko jakoś tak jakbyś stylistycznie poprawił to by się go lepiej czytało. :) Ja tam wiem, że nie każdy jest polonista (ja tym bardziej), ale jak się przeczyta ze dwa razy zanik się wklei to unika się np. powtarzania słów, czy literówek. No i można myśli czasem lepiej ogarnąć! A tak z innej beczki, to podziwiam Cię, że pogoda i warunki Ci niestraszne, że jeździsz, że masz fajny sprzęt i w ogóle pozdrawiam ciepło w te chłodne dni! ;) M.

  • Dodaj komentarz